piątek, 27 listopada 2015

Pierwsze Serum olejowe :)

Dziś mam dla was patent, który znalazłam na blogu www.martusiowykuferek.pl
Od razu ruszyłam do wypróbowania :)
Jest to serum olejowe dla leniwych :P
Moje składniki :
- olej lniany
- odzywka Garnier Ultra Doux
- mleczko pszczele
- D- pantenol
- woda
Oczywiście składniki można dobierać samemu. Ja wykorzystałam do tego resztki, które muszę wykorzystać :)
Mieszamy wszystko razem w butelce z atomizerem i przed każdym użyciem dokładnie wstrząsamy.


Spryskujemy dokładnie całe włosy (muszę przyznać, że i tej metody potrzebna jest wprawa. Musialam z szyi ścierać mieszankę ;) Moim zdaniem olejowanie w misce zabiera nam o wiele mniej czasu )
Związujemy włosy w koka i po godzinie myjemy szamponem.
Ja wmasowałam jeszcze w końce odżywkę Nivea LongRepair.
Efekt: Włosy są niesamowicie miękkie i nawilżone Choć u mnie na zdjęciach jeszcze tego nie widać :)
Wciąż czekam aż moje włosy nie tylko będą piękne w dotyku, ale również będę mogła się nimi pochwalić wizualnie.

Mieszankę przygotowałam tak, aby starczyła mi na 3 razy. Co prawda myślę że około dwóch tygodni możemy ją przechowywać. Ja swoją trzymam w lodówce. Nie chce też robić tego serum za dużo, gdyż wolałbym szybko pokombinować ze składem :)
Zdjęcie z lampą po krótkim warkoczu;)

A wy macie już swoje serum olejowe ? :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz